31 lipca załoga
Apuesty dopłynęła do wybrzeża Francji, która, była ostatnim
krajem odwiedzonym przez marynarzy. Rano żeglarze wzięli udział w
zajęciach artystycznych, a także chodzili na szczudłach. Następnie
udali się na grę terenową. Po południu załoga zabrała się za zwijanie
żagli, a wieczorem miał miejsce ostatni obozowy apel i kominek.
Niedziela
była piętnastym dniem pobytu marynarzy w Szklanej Hucie. Podczas obozu
zuchy i harcerze odwiedzili piętnaście różnych państw i opłynęli
cały glob. Zatem zakład, który podjęli w klubie
gentelmenów udało im się wygrać.
Skauci z Wehikułu czasu
zrealizowali kolejne zadanie. Obóz w Szkalnej Hucie był
osiemnastą Harcerską Akcją Letnią tego środowiska. Nad jakie wody XII
Szczep zawita za rok?
Motto dnia: "Życie jest krótkie, ale uśmiech to trud jednej tylko sekundy" /przysłowie kubańskie/
Naszyjnik niezwykłości otrzymała: kadra i wszyscy obozowicze.
Rozkaz:
Szklana Huta, 31.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz L15/2011
2. Program dnia.
Podaję do wiadomości następujący program dnia na dzień dzisiejszy:
Przed południem: zajęcia artystyczne, gra terenowa "Kanał La Manche"
Po południu: pakowanie, depionierka
Wieczorem: pożegnanie z morzem, kominek
3. Służba.
Służbę w dniu dzisiejszym pełni zastęp Nemoki
Instruktor służbowy dh. Natalia Juranek
5. Zwolnienia.
5.2. Zwolnienia z funkcji.
Z dn. 02.08.2011 zwalniam z funkcji kadrę obozu:
zastępcę komendanta obozu phm. Grzegorza Falkusa.
drużynowych drużyn obozowych dh: dh. Dorotę Ciepły, dh. Amandę Murjas, pwd. Sylwię Rozmus, dh. Kingę Wańczurę.
kadrę programową obozu: dh. Natalię Juranek, dh. Dominikę Kubulus, pwd. Marka Ładonia.
zastępowych dh: dh. Natalię Murjas, dh. Annę Mruczek, dh. Magdalenę Szwed, dh. Artura Wieczorka, dh. Sandrę Michalak.
szóstkowe: Roksanę Pudło, Wiktorię Serafin
7. Zamknięcie prób na sprawności, znaki służb, zaliczenie zadań zespołowych i projektów.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność plastyka dh.: dh.
Żanecie Wronowskiej, dh. Partycji Mrozowicz, dh. Sandrze Spałek, dh.
Arturowi Wieczorkowi, dh. Patrycji Wronie, dh. Sandrze Michalak, dh.
Natalii Murjas, dh. Adriannie Naczyńskiej.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność aktora dh: dh. Annie Mruczek, dh. Annie Kołodziej, dh. Weronice Cieślik, dh.
Monice Brożek, dh. Agnieszcze Steinhof, dh. Izabeli Wochol, dh. Marcie
Kajdzie, dh. Zuzannie Michalskiej, dh. Wiktorii Fiuk, dh. Agacie Wojt.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność starszgo brata i oszczędnego dh. Dawidowi Wojtaskikowi.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność harcownika i znawcy musztry dh. Monice Brożek.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność harcownika, kuchcika i znawcy musztry dh. Zuzannie Michalskiej.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność harcownika, kronikarza i znawcy musztry dh. Agacie Wojt.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność harcownika i kuchcika dh. Sandrze Spałek.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność harcownika, kuchcika, olimpijczyka, akrobatki dh: Adriannie Naczyńskiej.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność oszczędnej, sobieradka obozowego, rowerzystki dh. Żanecie Wronowskiej.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność kuchcika i znawcy musztry dh. Partycji Mrozowicz.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność harcownika, kronikarza i znawcy musztry dh. Annie Mruczek.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność oszczędnej, rowerzystki dh. Kasi Kowol.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność harcownika dh. Wiktorii Fiuk.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność igiełki i harcownika dh. Szymonowi Jamborowi.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność podróżnika, marynarza i mistrza origami zuchom: Paulinie Dzierżanowskiej, Anicie Grześkowiak, Julii
Nowak, Wiktorii Serafin, Wiktorii Naczyńskiej, Gabrieli Filipek,
Roksanie Pudło, Marcie Zagórnej, Mai Falkus.
Zamykam
próbę i przyznaję plakietkę XII Szczepu Wehikuł czasu dh.
Magdalenie Szwed, dh. Klaudii Rozmus, dh. Żanecie Wronowskiej, dh.
Monice Brożek, dh. Sandrze Michalak, dh. Agacie Wojt, dh. Annie
Mruczek, Anicie Grześkowiak, Paulinie Dzierżanowskiej, Zuzannie Michalskiej, Patrycji Mrozowicz.
9. Pochwały. Nagrody. Wyróżnienia.
Udzielam pochwały i serdecznie dzięuję za trud włożony w przygotowanie
tegorocznego, osiemnastego w historii szczepu obozu kadrze XII Szczepu
Wehikuł czasu.
11. Komunnikaty.
Podaję do wiadomości wyniki współzawodnictwa i obozowych konkursów:
BIEG HARCERSKI:
1 miejsce: 69 punktów dh. Artur Wieczorek, dh. Monika Brożek.
2 miejsce: 65 punktów dh. Katarzyna Kowol.
3 miejsce: 6 punktów dh. Marta Kajda.
WSPÓŁZAWODNICTWO INDYWIDUALNE:
1 miejsce: 21 punktów dh. Adrianna Naczyńska.
2 miejsce: 20 punktów dh. Agata Wojt
3 miejsce: 19 punktów dh. Monika Brożek
OBOZOWA GIEŁDA PAPIERÓW BARDZO WARTOŚCIOWYCH:
1 miejsce: 870 punktów - ABSURDY
2 miejsce: 800 puntków - ZEFIRKI
3 miejsce: 250 punktów - NEMOKI
4 miejsce: 210 punktów - WIELKIE CWANIARY
5 miejsce: 150 punktów - GWIAZDECZKI
FARMA:
1 miejsce: 20 897 punktów - NEMOKI
2 miejsce: 12 040 punktów - ZEFIRKI
3 miejsce: 11 370 punktów - ABSURDY
4 miejsce: 9 470 punktów - GWIAZDECZKI
5 miejsce: 5 235 punktów - WIELKIE CWANIARY
WSPÓŁZAWODNICTWO ZASTĘPOWE:
1 miejsce: 181 punktów - ABSURDY
2 miejsce: 156 punktów - WIELKIE CWANIARY
3 miejsce: 142 punkty - NEMOKI
4 miejsce: 106 punktów - ZEFIRKI
5 miejsce: 89 punktów - GWIAZDECZKI
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
30 lipca Apuesta
zacumowała w Wenecji. Tam marynarze wzięli udział w grze terenowej.
Następnie pod czujnym okiem włoskich mistrzów kuchni
obozowicze przyrządzili paellę. Wieczorem statek dopłynął do
portu na Sycylii, gdzie obozowicze udali się do prawdziwego kasyna.
Rano obozowicze udali się na grę terenową "Kod Michała Anioła".
Michał Anioł, podobnie jak jego włoski rywal - Leonardo da Vinci -
ukrył w jednym ze swych dzieł pewien sekret. Zadaniem marynarzy,
podzielonych na zastępy, było odnalezienie wszystkich części tego
dzieła, czyli fresków z Kaplicy Sykstyńskiej. Grę wygrał zastęp
Nemoki, a drugie miejsce zajęły Absurdy.
Po
południu obozowicze zbudowali na terenie zgrupowania swoje kuchnie, a
następnie musieli zdobyć wzystkie składniki potrzebne do paelli. W tym
zadaniu bezkonkurencyjne okazały się Absurdy i tym samym okrzyknięto je
obozowymi kuchareczkami.
Wieczorem
marynarze przybyli do Casino Royal, gdzie grali w następujące gry
planszowe: ruletka, kości, Twister, Jenga, Farmer, Spaghetti, Uno i
Bumerang. Szczególnym zainteresowaniem cieszyła się ostatnia z
nich, czyli Bumerang.
Zainteresowaniem
nie tylko obozowiczów, ale równiez kadry. W jednej
rozgrywce wzięła udział dh. Basia i dh. Natalia, zajmując odpowiednio
czwarte i drugie miejsce.
Motto dnia: "Nawet cień przyjaciela może uczynić człowieka szczęśliwym"
Lista przebojów: "Alleluja"
Naszyjnik niezwykłości otrzymała: Natasza i Żaneta za pozytywne nastawienie do życia.
Pudelek:
Sandra S. nie odróżna pomarańczowego dżemu od żółtego masła.
Ania M. zostanie matką chrzesną dziecka Zuzi.
Dh. Tomek bardzo stylowo wygląda w "laurowym wieńcu".
Mąż dh. Natalii S. wytjeżdza. Czyżby wyszła z tego miłość na odległość?
Numery Dodo-Lotka: 8-19-23-2-39-17
Szczęśliwcy: brak
Rozkaz:
Szklana Huta, 30.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz L14/2011
2. Program dnia.
Podaję do wiadomości następujący program dnia na dzień dzisiejszy:
Przed południem: gra terenowa "Kod Michała Anioła"
Po południu: gra terenowa "Poella"
Wieczorem: Casino Royal
3. Służba.
Służbę w dniu dzisiejszym pełni zastęp Gwiazdeczki
Instruktor służbowy pwd. Sylwia Rozmus
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
29 lipca marynarze
przypłynęli do Afryki. Tam wzięli udział w afrykańskiej grze terenowej.
Grę wygrał zastęp Absurdy. Po grze załoga Apuesty wzięła udział w
kursie języka suahili, nauce gry na afrykańskich bębnach, a także
wykonywali afrykańskie łapacze snów. Po południu marynarze
zwiedzili Białogórę, a wieczorem wzięli udział w afrykańskiej
paradzie oszustów.
Afrykańskie upały na szczęście nie doskwierały załodze Apuesty. Dlatego też wszyscy marynarze wyruszyli na grę terenową.
Podczas
gry spotkali bardzo dziką małpę, niezwykle jadowitego węża, pięknego
kenijskiego ptaka oraz mieszkańców tego kraju. Celem gry było
zdobycie lekarstwa dla chorej na febrę Nel. Na szczęście załoga
poradziła sobie z tym zadaniem i Nel została uratowana.
Po
wypełnionym zadaniu marynarze wzięli udział w kursie tradycyjnego
języka afrykanów - języka suahili. Ponadto grali na bongosach,
czyli afrykańckich bębnach, a także wykonywali afrykańskie łapacze
snów, czyli talizmany, w których na zawsze zatrzymane
zostaną wszystkie dobre sny. Po południu zaś Apuesta przypłynęła do
malowniczej miejscowości Białogóra, gdzie wszyscy zakupili
pamiątki znad morza. Wieczorem na pokładzie odbyła się afrykańska
parada oszustów.
Eksperci
rodem z Afryki odpowiadali na pytania związane z tym kontynentem.
Niestety nie zawsze ich odpowiedzi były prawdziwe. Zadaniem
zastępów było wskazanie tego eksperta, który ich zdaniem
mówił prawdę. Dzień pożegnaliśmy obrzędowym kominkiem.
Motto dnia: "Szczęścia nie można rozmieniać na drobne. Jedynie ten, kto poznał je w pełni może powiedzieć: JESTEM SZCZĘŚLIWY"
Lista przebojów: "Alleluja"
Naszyjnik niezwykłości otrzymała: dh. Amanda Murjas za pokaz umiejętności strażackich.
Pudelek:
Ania M. nosi na warcie kosmiczne stroje.
Ogłaszam, że Zuzia M. jest w ciąży.
Dh. Tomek przechwala się, że umie strzelać z łuku, a ani razu nie trafił w poduszkę.
Absurdy mają bujną wyobraźnię.
Numery Dodo-Lotka: 16-9-18-20-4-40
Szczęśliwcy: brak
Rozkaz:
Szklana Huta,
29.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz L11/2011
2. Program dnia.
Podaję do wiadomości następujący program dnia na dzień dzisiejszy:
Przed południem: gra afrykańskie podboje
Po południu: wyjście do Białogóry, alfabetyczna gra
Wieczorem: gra: afrykańska parada oszustów
3. Służba.
Służbę w dniu dzisiejszym pełni zastęp Absurdy
Instruktor służbowy dh. Kinga Wańczura
6. Otwarcie prób na sprawności, znaki służb, przystąpienie do realizacji projektu.
Otwieram próbę na sprawność harcownika dh: dh.
Wiktorii Fiuk, dh. Sandrze Spałek, dh. Zuzannie Michalskiej, dh. Adriannie Naczyńskiej, dh. Annie Mruczek.
7. Zamknięcie prób na sprawności, znaki służb, zaliczenie zadań zespołowych i projektów.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność harcownika dh: dh.
Wiktorii Białek, dh. Weronice Cieślik, dh. Magdalenie Szwed, dh. Nikol Stokłosie, dh. Żanecie Wronowskiej.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność kuchcika dh: dh. Wiktorii Fiuk, dh. Wiktorii
Białek, dh. Weronice Cieślik, dh. Izie Fiuk,
dh. Magdalenie Szwed, dh. Nikol Stokłosie, dh. Żanecie Wronowskiej.
Zamykam próbę i przyznaję plakietkę XII Szczepu Wehikuł czasu dh. Arturowi Wieczorkowi.
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
Szklana Huta,
29.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz Specjalny L12/2011
Dopuszczam do złożenia Przyrzeczenia Harcerskiego dh: dh. Adriannę Naczyńską, dh. Żanetę Wronowską.
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
Szklana Huta,
29.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz Specjalny L13/2011
Dopuszczam do złożenia Przyrzeczenia Harcerskiego dh: dh. Weronikę Cieślik, dh. Wiktorię Białek, dh. Dawida Wojtasika.
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
28 lipca statek
Apuesta dopłynął do gorących wód Grecji. Tam obozowicze wzięli
udział w grze terenowej, strzelali z wiatrówek, łuków, a
także przymierzali stroje prawdziwych sumoków. Po obiedzie udali
się na Akropol, gdzie wzięli udział w przygotowaniach do greckiego
teatru. Wieczorem miało miejsce przedstawienie.
Po
deszczowej nocy w Szklanej Hucie za dnia niemalże zaświeciło słońce.
Wykorzystując pomyślną pogodę marynarze wyruszyli na grę terenową.
Podzieleni na sześć grup - cztery harcerskie i dwie zuchowe - otrzymali
mapy z zaznaczoną planszą do gry w "Kółko i krzyżyk". Zadanie
polegało na dotarciu do miejsc zaznaczonych na mapie oraz narysowaniu
swojego znaku - kółka bądź krzyżyka. Wygrywała ta grupa,
która pierwsza zebrała trzy swoje znaki na planszy. Po
skończonej grze obozowicze wzięli udział w zajęciach, podczas
których strzelali z wiatrówek, łuków, bawili się
chustą Klanzy oraz walczyli w strojach prawdziwych japońskich
sumoków. Śmiechu było co nie miara. Po południu obozowicze
przygotowywali się do greckiego przedstawienia.
Zostali podzieleni na
trzy grupy - aktorską, muzyczną oraz plastyczną. Aktorzy otrzymali
role, uczyli sie dykcji i kunsztu scenicznego. Muzycy przygotowywali
oprawę dźwiękową widowiska, a plastyczny zadbali o stroje oraz
dekoracje.
Teatr na wzgórzach Akropolu zaczął się po kolacji.
Sztuką, którą przygotowała załoga Apuesty była "Antygona", a w
rolę tytułowej Antygony wcieliła się Zuzia Michalska.
Po teatrze odbyło
się tradycyjne pożegnanie dnia, w którym uczestniczyli obozowi
goście - rodzice dh. Kingi i dziadkowie zucha Julki. Wizyta gości
szczególnie ucieszyła marynarzy, gdyż goście przywieźli im w prezencie słodkości.
Motto dnia: "... gdzie słyszysz śpiew, tam idź, tam dobrzy ludzie są..."
Lista przebojów: "Alleluja"
Naszyjnik niezwykłości otrzymała: Marta Kajda za to, że jest zawsze pomocna i uśmiechnięta.
Pudelek:
Dh. Tomek nie chce rozmawiać z mamusią przez telefon. Już nie tęskni?
Podobno szalony rzeźnik z namiotu grozy grasuje w nocy.
Pół obozu siedzi w sklepie?
Dh. Natalia długo przebywa z dh. Ładą w RED kadrówce.
Numery Dodo-Lotka: 18-37-7-21-2-13
Szczęśliwcy: Żaneta Wronowska, Patrycja Wrona, Klaudia Rozmus
Rozkaz:
Szklana Huta,
28.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz L10/2011
2. Program dnia.
Podaję do wiadomości następujący program dnia na dzień dzisiejszy:
Przed południem: warsztaty teatralne
Po południu: wielkie próby w greckim teatrze
Wieczorem: Antygona w Szklanej Hucie
3. Służba.
Służbę w dniu dzisiejszym pełni zastęp Zefirki
Instruktor służbowy dh. Dominika Kubulus.
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
27 lipca Apuesta
przypłynęła do malowniczej Hiszpanii, gdzie wszystkie biszkopty wzięły
udział w obozowo-kolonijnym chrzcie. Następnie marynarze uczestniczyli
w konkursie rzeźby z piasku, który wygrały największe obozowe
Absurdy. Po obiedzie miała miejsce gra terenowa, w podczas
której należało zdobyć cztery żywioły: wodę, ogień, ziemię i
powietrze. Wieczorem zaś załoga uczestniczyła w pokazie hiszpańskiej
mody.
Podczas
pobytu w Hiszpani marynarze odwiedzili plażę na Ibizie. Po drodze do
tego przepięknego zakątka miały miejsce Neptunalia, czyli obozowy
chrzest. Wszystkie biszkopty - osoby, które były po raz pierwszy
na obozie - poddane zostały wielu próbom, z których
wyszły obronną ręką.
Docenił to wysłannik czeluści morza,
który usatysfkacjonowany umiejętnościami młodocianych
obozowiczów przyjął ślubowanie i uznał ich za pełnoprawnych
obozowiczów.
Szczególną atrakcją obozowego chrztu była
dh. Amanda, która wcieliła się w rolę potwornego rzeźnika.
Pisków było co nie miara, jednak obozowicze wykazali się ogromną
odwagą i zaliczyli punkt śpiewająco. Po dotarciu na plażę Ibizy
marynarze wzięli udział w konkursie rzeźby z piasku. Najwspanialszą
rzeźbę wykonał zastęp Absurdy, zdobywając dodatkowe punkty do
obozowego współzawodnictwa.
Po południu najdzielniejsi członkowie załogi wyruszyli na grę terenową,
podczas której na punktach stali potworni korsarze. Wszystkim
zastępom udało się zdobyć cztery żywioły i ukończyć grę. Jednak
najlepszym zastępem znów okazały się Absurdy, którym tego
dnia sprzyjał szczęśliwy los.
Wieczorową deszczową porą obozowicze spotkali się na konkursie Top
Model w Mediolanie (czyli na stołówce), gdzie światowej klasy
jury przeprowadziło casting do popularnego programu. Wszystko co dobre
szybko się jednak kończy, dlatego po kominku i podsumowaniu dnia,
udaliśmy się do łóżek, pełni nadziei, że prognoza pogody na
jutrzejszy dzień się nie sprawdzi...
Motto dnia:
"Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie skończyć" /Konfucjusz/
Lista przebojów: "Alleluja"
Naszyjnik niezwykłości otrzymała: znowu dh. Natalia za szalony udział w castingu do Top Model
Pudelek:
Dh. Łada i dh. Jurana - wspólny wypad do miasta. Czy aby na pewno cały ten czas wypełniały sprawy służbowe?
Wiktoria B. chodzi w dwóch różnych skarpetkach.
Nikola wyjechała - plot ubywa.
Anita lubi przytulać nogi dh. Domsy. Czyżby nie sięgała wyżej?
Numery Dodo-Lotka: 18-22-1-46-14-23
Szczęśliwcy: brak
Rozkaz:
Szklana Huta, 27.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz L9/2011
2. Program dnia.
Podaję do wiadomości następujący program dnia na dzień dzisiejszy:
Przed południem: Hiszpańskie biszkopty i turniej architektoniczny
Po południu: gra terenowa: cztery żywioły
Wieczorem: pokaz mody w Mediolanie
3. Służba.
Służbę w dniu dzisiejszym pełni zastęp Wielkie Cwaniary.
Instruktor służbowy dh. Amanda Murjas
6. Otwarcie prób na sprawności, znaki służb, przystąpienie do realizacji projektu.
Otwieram próbę na sprawność higienistki dh: dh. Kasi Kowol, dh. Sandrze Michalak.
Otwieram próbę na sprawność rowerzystki i oszczędnej dh. Kasi Kowol.
Otwieram
próbę na sprawność kuchcika dh: dh. Wiktorii Fiuk, dh. Wiktorii
Białek, dh. Weronice Cieślik, dh. Balbinie Warszewskiej, dh. Izie Fiuk,
dh. Magdalenie Szwed.
Otwieram próbę na sprawność harcownika dh: dh.
Wiktorii Białek, dh. Weronice Cieślik, dh. Magdalenie Szwed.
Otwieram
próbę na sprawność harcownika, kuchcika, oszczędnej, sportowca,
rowerzystki, sobieradka obozowego dh. Żanecie Wronowskiej.
7. Zamknięcie prób na sprawności, znaki służb, zaliczenie zadań zespołowych i projektów.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność znawcy musztry dh. Kasi Kowol.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność terenoznawcy i językoznawcy dh. Arturowi Wieczorkowi.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność językoznawcy dh. Adrianowi Mendel.
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
26 lipca Apuesta
zacumowała w Kairze. Jak to w Afryce bywa, z nieba lał się żar. Dlatego
też załoga udała się na plażę, gdzie miały miejsce egipskie gry i
zabawy. Po południu marynarze pomagali faraonowi przy budowie piramidy,
biorąc udział w biegu harcerskim. Wieczorem zaś wszyscy majtkowie
podziwiali przepiękny zachód słońca, a także pod czujnym okiem
oficerów puszczali światełka do nieba.
W Egipcie zawitało do nas piękne afrykanskie słońce. Korzystając z tak
rzadkiej w czasie naszej podróży pieknej pogody, wybraliśmy się
nad naszą nadmorską pustynię. Tak rozpoczęło się plażowanie.
Po chwili
na kąpiel - tak wodną, jak i słoneczną - nadszedł czas na egipskie
ciemności. Stoczyliśmy walki ślepców. Po ciężkich (ale
bezkrwawych) bojach okazało się, że najsilniej wyostrzone zmysły ma
kadra.
Po obiedzie czekało na nas kolejne wyzwanie: budowa piramidy. Zadanie
to było trudne, a czasu niewiele. Na szczęście jednak budowa piramidy
ma wiele wspólnego z harcerskimi technikami. Bieg harcerski
ułatwił nam więc nieco wykonanie tego zadania. Śpiewająco poradzili
sobie dh. Monika Brożek i dh. Artur Wieczorek. Tylko o punkt mniej
uzyskała dh. Kasia Kowol. Tym sposobem budowa została zakończona
sukcesem.
Po ciężkiej pracy udaliśmy się na kolację, po której czekała nas
chwila relaksu. Jednak niedługo cieszyliśmy się tą chwilą luzu, bo oto
faraon zaprosił nas na otwarcie swojej nowej piramidy. Otwarcie to
miało miejsce na plaży, dlatego po raz drugi zawitaliśmy dziś w tym
miejscu.
Jak na imprezę u faraona przystało ubraliśmy się w odświętne
stroje - mundury. Na miejscu mogliśmy podziwiać zachód słońca,
po którym nadszedł czas na nadmorski apel. Tradycyjnie już
pożegnaliśmy dzień kominkiem wraz z obozowym Dodo-Lotkiem, tym razem
poszczęściło się dh. Izie Wochol.
Ostatnim zadaniem, które
czekało na nas tego długiego dnia było zbudowanie piramidy z
własnych ciał - w zamian za to otrzymaliśmy kolejny element naszej
mapy, który stanowił jednocześnie bilet wstępu na otwarcie
piramidy, podczas którego czekała nas wyjątkowa atrakcja -
puszczanie egipskich lampionów. Gdy juz każdy zastęp wysłał
swój lampion w rozgwieżdżone niebo, mogliśmy udać się do obozu,
by nabrać sił na kolejny pełen wrażeń dzień.
Motto dnia:
"Nie zasłaniaj twarzy przed tym, kogo znasz. Nie bądź ślepy wobec tego,
kogo już raz widziałeś. Nie odpędzaj tego, kto przyszedł, by prosić"
/przysłowie egipskie/
Lista przebojów: "Pożegnalny ton"
Naszyjnik niezwykłości otrzymała: dh. Basia Niemiec-Falkus za spektakularne zwycięstwo nad Moniką Brożek w konkurencji Walki Ślepców
Pudelek:
Dh. Łada nie umie pływać, dlatego zawsze ma pod ręka różowe kółko z Barbie.
Dh. Basia flirtuje z ratownikiem na plaży.
Zuzia wścieka się, gdy piszą o niej plotę.
Roksi i Balbina jadą na jednym sznurku - Roksi kocha Dawida i zgubiła szczoteczkę, Balbina kocha Dawida i zgubiła szczoteczkę.
Numery Dodo-Lotka: 6-11-38-41-25-19
Szczęśliwcy: brak
Rozkaz:
Szklana Huta,
26.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz L8/2011
2. Program dnia.
Podaję do wiadomości następujący program dnia na dzień dzisiejszy:
Przed południem: egipskie plażowanie
Po południu: zbuduj piramidę - bieg harcerski
Wieczorem: gra: egipskie ciemności
3. Służba.
Służbę w dniu dzisiejszym pełni zastęp Nemoki
Instruktor służbowy pwd. Marek Ładoń
6. Otwarcie prób na sprawności, znaki służb, przystąpienie do realizacji projektu.
Otwieram próbę harcerki dh. Izabeli Fiuk, dh. Wiktorii Fiuk
Otwieram próbę na stopień pionierki dh. Agacie Wojt
Otwieram próbę na sprawność kronikarza dh. Agacie Wojt.
Otwieram próbę na sprawność językoznawcy dh. Arturowi Wieczorkowi.
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
25 lipca Apuesta
przypłynęła do Indii. Niestety akurat miała miejsce pora deszczowa i od
samego rana padał rzęsisty deszcz. Dlatego załoga zajęła się
przygotowaniem do Cepeliady, czyli targowiska w Bombaju. Przed
południem obozowicze przygotowywali rękodzieło, które następnie
po obiedzie zostało sprzedane. Wieczorem odwiedziliśmy milionera z
ulicy, czyli Slumdoga, biorąc udział w obozowych Milionerach.
W Indiach zastała nas
pora deszczowa, która jednak w niczym nie przeszkadzała podczas
zakładania i prowadzenia indyjskich firm. Aby uruchomić swój
punkt usługowy lub rzemioślniczy należało napisać własny biznes plan,
przejśc badania lekarskie, założyć konto w banku oraz zarejestrować się
w urzędzie skarbowym. Po dokonaniu formalności zastępy Zefirki i
Gwiazdeczki otworzyły kręgielnię, Absurdy salon piękności, Nemoki firmę
sprzątającą, Wielkie Cwaniary uczyły jogi i sprzedawały biżuterię, zaś
Rybcie i Pypcie specjalizowały się w masażach i tatuażach. Zaskoczeniem
w tegorocznej edycji Cepeliady był czarny charakter, na obozie pojawił
się fałszerz pieniędzy, którego należało zdemaskować. Niestety
prawie każda firma wpadła w sidła fałszerza i policjanci musieli
aresztować właścicieli. By odzyskać wolność dla swojego szefa,
członkowie zastępów musieli wykazać się kreatywnością oraz
znajomością prawa. Wieczorem firmy-zastępy mogły pomnożyć swój
majątek, biorąc udział w turnieju "Milionerzy". W roli prowadzącego
pojawił się sam Hubert Urbański, który zaskoczony był poziomnem
wiedzy naszych obozowiczów. Po wieczornym kominku udaliśmy się na
zasłużony wypoczynek.
Motto dnia: "Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy" /Einstein/
Lista przebojów: "Jasnowłosa"
Naszyjnik niezwykłości otrzymała: dh. Natalia Juranek za pozytywne wibracje w dniu urodzin
Pudelek:
Majka wyczesuje włosy dh. Łady. PS szkoda tylko, że on ich nie ma.
Ania M. tak głośno chrapie, że potrafi obudzić wartę.
Dzisiejsza warta nocna zamiast pilnować obozu, wolała sprzątać plac apelowy.
Kadra zuchowa kocha dh. Tomka.
Numery Dodo-Lotka: 13-29-9-5-3-26
Szczęśliwcy: brak
Rozkaz:
Szklana Huta,
25.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz L7/2011
2. Program dnia.
Podaję do wiadomości następujący program dnia na dzień dzisiejszy:
Przed południem: Musztra, przygotowania do cepeliady
Po południu:Cepeliada
Wieczorem:Milionerzy
3. Służba.
Służbę w dniu dzisiejszym pełni zastęp Gwiazdeczki
Instruktor służbowy dh. Dorota Ciepły.
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
24 lipca wypłynęliśmy w kierunku zimnych wód Antarktydy.
Tam zwiedzaliśmy przepiękną miejscowość Lębork. Załoga udała się do
lęborskiego muzeum, gdzie odkryła krzyżacką przeszłość Lęborka.
Następnie udała się na mury obronne miasta. Podczas pobytu w Lęborku
mieliśmy również okazję pomóc w organizacji lęborskiego
biegu na 10 km. Po powrocie na Apuestę wzięliśmy udział w obozowej
dyskotece.
Gdy na horyzoncie pojawiły się brzegi Antarktydy, jej groźne lodowe
oblicze nie przeraziło dzielnych podróżników. Ochoczo
rozpoczęli oni swoją przygodę o krzyżackich, jak się ku wielkiemu
zaskoczeniu okazało, korzeniach. U bram Lęborka, bo właśnie tam przybił
nasz statek, czekał nas komendant Hufca ZHP Lębork, który zaprosił nas
do muzeum miejskiego, gdzie podziwialiśmy eksponaty związane z historią
Lęborka. Bardzo ciakwy okazał się film promocyjny miasta,
którego autorem był kolega dh. Grzegorza (tak, tak, świat jest
mały).
Następnym punktem programu było zwiedzanie murów Lęborka oraz
wież kościoła św. Jakuba i wieży obronnej. Ponieważ trafiliśmy do
Lęborka w dniu święta tego miasta atrakcjom nie było końca. Mieliśmy
okazję przymierzyć prawdziwe elementy uzbrojenia, stroje
średniowieczne, zbroje rycerskie, oglądaliśmy również pokaz
strzelania z armat i pistoletów. Proch nie przypadł naszym nosom
do gustu, czego jednak nie można było powiedzieć o polowym obiedzie i
lodach, które czekały na nas w lodziarni.
Jak wiadomo harcerze starają się być zawsze pomocni, dlatego załoga
Apuesty podjęła się ważnego lęborskiego zadania. Wszyscy w komplecie: i
duzi, i mali stanowili obstawę biegu na 10 km rokrocznie organizowanego
w tym mieście. Wehikuł czasu ma spore doświadczenie w organizowaniu
tego typu imprez, dlatego też uporaliśmy się z tym zadaniem z łatwością.
Mogliśmy przy tym korzystać z wielu atrakcji przygotowanych przez
organizatorów dni Lęborka: najmłodsi malowali twarze i bawili
się, gdzie tylko mogli, nieco starsi roblili słodkie zakupy, zaś
najstarsze druhny opędzały się od strażaków, którzy
również obstawiali bieg.
Dzień wyjątkowo jak na Antarktydę słoneczny należał do udanych, a
największa aktrakcja dnia była przed nami. DYSKOTEKA NA ZGRUPOWANIU -
na tę imprezę czekało blisko 500 obozujących w Szklanej Hucie druhen i
druhów. Tylko kilka osób zdecydowało się podziwiać
zachód słońca nad falami Bałtyku, reszta tańczyła w rytmach
disco a nawet polo.
Po tych szaleństwach udaliśmy się na zasłużony wypoczynek, zaś kapitan
obrał kurs na następny kraj... Jaki? To się okaże już o wschodzie
słońca...
Rozkaz:
Szklana Huta,
24.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz L6/2011
2. Program dnia.
Podaję do wiadomości następujący program dnia na dzień dzisiejszy:
Przed południem: wycieczka do Lęborka
Po południu: wycieczka do Lęborka
Wieczorem: LABA
3. Służba.
Służbę w dniu dzisiejszym pełni zastęp Absurdy.
Instruktor służbowy dh. Natalia Juranek.
4. Mianowania funkcyjnych.
4.2. Mianowania funkcyjnych.
Mianuję zastępową zastępu Absurdy dh. Annę Mruczek.
5. Zwolnienia.
5.2. Zwolnienia z funkcji.
Zwalniem z funkcji zastępowej zastępu Absurdy dh. Sandrę Spałek.
7. Zamknięcie prób na sprawności, znaki służb, zaliczenie zadań zespołowych i projektów.
Zamykam próbę i przyznaję stopień tropicielki dh. Agacie Wojt.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność pływaczki dh. Klaudii Rozmus.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność znawcy musztry, młodego obywatela, rowerzysty dh. Marcie Kajda.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność znawcy musztry dh. Sandrze Michalak.
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
23 lipca pomyślne wiatry skierowały Apuestę do Japonii.
Przed południem załoga ozdabiała japońską porcelanę, a także uczyła sie
szyfrować Chińskimi Cieniami. Po południu wzięlismy udział w
tradycyjnych walkach sumo, a następnie wszystkie niewiasty z naszego
statku udały się do salonu piękności. Chłopcy zaś trenowali zręczność
podczas ćwiczeń z chodzenia na szczudłach. Po kolacji miały miejsce
japońskie zaślubiny. Oprawę muzyczną uroczystości zapewniły prawdziwe
japońskie gejsze.
Sobotniego poranka przenieśliśmy się do Kraju Kwitnącej Wiśni, gdzie
spotkała nas niezwykła przygoda. Lunęło jak z cebra. Najstarsi
obozowicze ulewę przetrwali, obierając ziemniaki, a kadra wraz z
najmłodszymi pociechami ratowała obozowisko. Na szczęście dh. Basia i
dh. Natalia J. podczas rejsu na Karaibach zakupiły przepiękne i
gustowne gumowce. Mogły teraz walczyć z żywiołem, kopiąc rowy
melioracyjne. Zmysł techniczny naszej kadry nie zawiódł,
woda szybko spłynęła do mórz i oceanów, a obóz
uzyskał uprzedni wygląd. W związku z zażegnaniem niebezpieczeństwa,
obozowicze mogli udać się do japońskiej pracowni procelany, gdzie
ozdabiali swe kubki, a także posiedli arcytrudną sztukę origami.
Następnie nauczyli się pradawnego, tajemnego, orientalnego szyfru,
zwanego Chińskimi Cieniami.
Po obiedzie obozowe damy udały się do japońskiego salonu piekności,
gdzie najlepsze z gejsz uczyły je sztuki makijażu, uczesania, dobioru
ubioru. Każda z pań mogła również własnoręcznie wykonać
biżuterię oraz poznać tajemnicę ikebany. Szczególnym
zainteresowaniem cieszył się punkt, na którym powstały
przepiękne bransoletki, kolczyki oraz wisiory.
W tym samym czasie
mężczyźni poznawali tajniki szczudlarstwa. Najlepszym szczudlarzem
okazał się Daniel Stokłosa, bardzo dobrze radziła sobie również
dh. Basia. Zaś w roli nauczyciela spełniała się dh. Natalia J.
Po kolacji miały miejsce japońskie zaślubiny. Zakochane pary wpisały
się na ślubną listę. Podczas zapisów urzędniczki sprawdzały
czystość paznokci, przygotowanie obrączek oraz ślubnych welonów.
Następnie wszyscy stanęli na ślubnym kobiercu. Podczas ceremonii i
weseliska towarzyszyli nam goście z Katowic, którzy
również zawierali związki małżeńskie. Największą atrakcją
wieczoru było zamążpójście dh. Natalii, która zaskoczona
w ciągu jednej minuty przyjęła pierścień zaręczynowy oraz ślubne
obrączki z rąk druha zuchowca z Katowic. Podczas weseliska zakochane
pary po romantycznych randkach okazywały sobie miłość, prezentowały
znajomość miłosnych pieśni i pląsów weselnych. Imprezę należy
zaliczyć do bardzo udanych.
Z pozdrowieniami dla XII Szczepu Harcerskiego "Manowce" z Hufca Katowice.
Motto dnia: "Nigdy człowiek piekniej nie czyni, jak gdy prosi o przebaczenie albo sam przebacza" /Horacy/
Naszyjnik niezwykłości otrzymała: dh. Natalia za niezwykle udane obozowe zaślubiny.
Pudelek:
Zefirki tak dużo sikały, że zalały swój namiot.
Ania M. bierze wszystkich - taka z niej przyszła żona.
Plotki Wiktorii S. ratują Pudelka.
Dh. Kinga woli Michaela Jacksona, czyżby Kamil wypadł z mody?
Numery Dodo-Lotka: 29-17-2-35-37-40
Szczęśliwcy: Agata Wojt
Rozkaz:
Szklana Huta,
23.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz L5/2011
2. Program dnia.
Podaję do wiadomości następujący program dnia na dzień dzisiejszy:
Przed południem: Japońska porcelana, chińskie cienie, ikebana
Po południu: walki sumo, japoński salon piękności
Wieczorem: japońskie zaślubiny
3. Służba.
Służbę w dniu dzisiejszym pełni zastęp Zefirki.
Instruktor służbowy pwd. Sylwia Rozmus.
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
22 lipca dobiliśmy do brzegu Australii, gdzie miała miejsce
gra terentowa, podczas której zuchy i harcerze zdobyli ogień.
Następnie obozowicze wzieli udział w musztrze. Z kolei po południu
odbył się OLSEN, czyli Obozowa Liga Sportów
Ekstremalnie-Nietypowych. Zwycięzcą Ligii został zastęp Wielkie
Cwianiary, drugie miejsce zajęły Absurdy, a trzecie Nemoki. Wieczorem
rozegrał się turniej siatkówki. W turnieju bezkonkurencyjna
okazała się kadra z dh. Natalią w składzie.
Dzisiaj po australisjkim powitaniu dnia, udaliśmy sie na grę
terenową. Podzieliliśmy się na dwie grupy, zadaniem każdej z nich było
ugaszenie ognia przeciwnika. Najszybszą grupą okazali się czerwoni i to
oni zasilili swoje konta punktami do współzawodnoictwa
indywidualnego.
Po obiedzie rozpoczęła się Olimpiada Sportów
Ekstremalnie-Nietypowych. Rolzegrano następujące konkurencje:
kocosiatkówka, krykiet, obrona grodu, przeciąganie liny oraz
skok przez sznura. Najbardziej sprawnym zastępem okazały się Wielkie
Cwaniary. Wieczorem rozegraliśmy turniej siatkówki i tu
również pierwsze miejsce zajął zastęp Cwaniar, ulegając jedynie
kadrze obozu. Wieczorem zebrani pod spadochronem pożegnalliśmy dzień na
kominku.
Motto dnia:
"Jestem tylko jeden. Choć może aż jeden. Nie mogę wszystkiego, ale z
pewnością mogę coś. I właśnie dlatego, że nie moge uczynić wszystkiego,
nie zrezygnuję z mozliwości zrobienia tego, co mogę" /E. Hale/
Naszyjnik niezwykłości otrzymał: zastęp Wielkie Cwianiary za zajęcia z musztry dla zastępu Gwiazdeczki oraz dh. Sylwia za pomaganie zuchom.
Pudelek:
Dh. Natalia flirtuje z facetem od Toi-Toi.
Wiktoria S. kocha swoje słodycze.
Monice B. przy myciu głowy zamarzł mózg.
Serdeczne pozdrowienia z warty - wartowniczka (3:51).
Numery Dodo-Lotka: 14-18-27-41-5-30
Szczęśliwcy: Zuzia Michalska, Ada Naczyńska
Rozkaz:
Szklana Huta,
22.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz L4/2011
2. Program dnia.
Podaję do wiadomości następujący program dnia na dzień dzisiejszy:
Przed południem: gra zdobywanie ognia, australijskie zabawy, musztra
Po południu: OLSEN
Wieczorem: OLSEN
3. Służba.
Służbę w dniu dzisiejszym pełni zastęp Wielkie Cwaniary
Instruktor służbowy dh. Kinga Wańczura
6. Otwarcie prób na sprawności, znaki służb, przystąpienie do realizacji projektu.
Otwieram próbę na sprawność znawcy musztry dh: dh. Monice
Brożek, dh. Partycji Wronie, dh. Izabeli Wochol, dh. Sandrze Michalak,
dh. Marcie Kajda, dh. Kasi Kowol.
Otwieram próbę na sprawność sportowca, oszczędnego i rowerzystki dh: dh. Wiktorii Fiuk i dh. Izabeli Fiuk.
Otwieram próbę na sprawność skarbnika, higienistki i sobieradka obozowego dh. Magdalenie Szwed.
Otwieram próbę na sprawność akrobatki i kuchcika dh. Adriannie Naczyńskiej
Otwieram
próbę na sprawność kuchcika i znawcy musztry dh: dh. Agacie
Wojt, dh. Annie Mruczek, dh. Partycji mrozowicz, dh. Sandrze Spałek,
dh. Zuzannie Michalskiej, dh. Nikol Stokłosa, dh. Adriannie Naczyńskiej.
Otwieram próbę na sprawność pływaka dh. Klaudii Rozmus.
Otwieram próbę na sprawność podróżnika
i marynarza zuchom: Paulinie Dzierżanowskiej, Anicie Grześkowiak, Julii
Nowak, Wiktorii Serafin, Wiktorii Naczyńskiej, Gabrieli Filipek,
Roksanie Pudło, Marcie Zagórnej, Mai Falkus.
7. Zamknięcie prób na sprawności, znaki służb, zaliczenie zadań zespołowych i projektów.
Zamykam próbę i przyznaję sprawność
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
21 lipca udaliśmy się na Karaiby. Tam obozowicze zwiedzili
latarnię morską w Stilo, a także uroczą miejscowość o nazwie Łeba,
gdzie również miał miejsce harcerski zwiad. Wieczorem natomiast
pożegnaliśmy dzień, spotykając się na kręgu kominkowym.
Tego lata Karaiby na mapach świata zlokalizowane zostały w
okolicach Łeby. Wilki morskie rozpoczęły zwiedzanie tego miasta od
malowniczej latarni morskiej w Stilo. Tam na własne oczy mogli podziwiać
niezwykłą konstrukcję budowli, która co dnia wskazuje im drogę
do portu. Marynarzy zachwycił widok rozpościerający się z wysokości do
tego stopnia, że postanowili uwiecznić go na fotogrtafiach. Dh. Natalia
z narażeniem życia wychylała się za barierkę latarni, by zrobić zdjęcie
załodze Apuesty, uformowanej w cudowną XII.
Później mogliśmy już
tylko udać się do portu w Łebie, żeby podziwiać przepiękne żaglowce i
kutry. Tradycyjnie też obozowicze odkrywali tajemnice nowo poznanego
lądu, rozwiązując zadania oraz zdobywając pozdrowienia dla Szczepu od
mieszkańców wszystkich szesnastu województw. Po pracy
nadeszła chwila na upragnione wytchnienie, podjadanie lodów
tudzież ryb i frytek oraz zakupy. Dzień pożegnaliśmy pirackim kominkiem.
Motto dnia: "Wszystkie drogi prowadzą do ludzi" /Antoine de Saint-Exupery/
Naszyjnik niezwykłości otrzymał: dh. Grzegorz Falkus i dh. Kinga Wańczura za uśmiechanie się do zuszków.
Pudelek:
Artur podejrzanie spogląda na gilgotynę. Czyżby chciał z niej skorzystać?
Dh. Eyo zarządził sikanie w krzaki, bo nie zdąża do Toy-Toya.
Sandra podgląda Pudelka.
Siostry Murjas nielegalnie podjadają krupnioczki i kiełbaski z ogniska mamusi i tatusia.
Numery Dodo-Lotka: 45-12-7-1-31-33
Szczęśliwcy: Artur Wieczorek
Rozkaz:
Szklana Huta,
21.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz L3/2011
2. Program dnia.
Podaję do wiadomości następujący program dnia na dzień dzisiejszy:
Przed południemi po południu: Karaibski rejs do Łeby
Wieczorem: musztra, szantowisko
3. Służba.
Służbę w dniu dzisiejszym pełni zastęp Nemoki
Instruktor służbowy dh. Dominika Kubulus
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
20 lipca Apuesta zacumowała w Brazylii. Pomyślne wiatry
przywiały nas do tego miejsca akurat wtedy, gdy trwał karnawał w
Rio. Dlatego też załoga zaprezentowała swoje talenty, biorąc udział w
karnawałowym "Mam Talent". Bezkonkurencyjne okazały się dziewczyny z
zastępu "Absurdy", wygrywając niemalże wszystkie konkurencje. Ponadto
obozowicze wzięli udział w Imprezie na Orientację, ucząc się
posługiwania się mapą i orientacji w terenie.
Dzisiejszego dnia odwiedziliśmy Brazylię, która ku
naszemu zaskoczeniu przywitała nas nie słońcem, lecz deszczem. Nie
przeszkodziło to obozowiczom w dobrej zabawie, której zwiastunem
były brazylijskie rytmy samby, towarzyszące nam podczas gimnastyki. Po
śniadaniu zastępy przygotowywały się do wieczornego "Mam Talent" w Rio
de Janerio. Obozowicze wykonywali maski, stroje, pisali scenariusze
obozowych telenowel, puścili wodze fantazji, tworząc obozowe piosenki
oraz odkrywali swoje talenty.
Po obiedzie obozowicze udali się na InO.
Najbardziej obeznanym z mapą zastępem okazali sie panowie, czyli
Nemoki. Po sytej strawie rozpoczął się oczekiwany od rana "Mam Talent".
Jury, czyli Kuba Wojewódzki, Małgorzata Foremniak oraz Agnieszka
Chylińska, krytycznym okiem spoglądało na artystyczne popisy
zuchów i harcerzy. Show było niezwykle udane, a najbardziej
utalentowanym zastępem jury ogłosiło zastęp Absurdy, który
zaprezentował autorską piosenkę oraz odcinek najsłynniejszej
brazylijskiej telenoweli - "Kopciuszka". Oprócz Absurdów
wyróżnieni zostali: Artur - za talent sceniczny, Monika - za
talent muzyczny oraz nasze zuszki za odwagę na scenie.
Motto dnia: "Drzewo nie smagane wichrem, rzadko kiedy wyrasta na silne i zdrowe" /Seneka Młodszy/
Naszyjnik niezwykłości
otrzymała: dh. Natalia Stępień za to, że pomimo szczerych chęci nie
udało się jej przeprowadzić zajęć z musztry - przeszkodził jej w tym
padający deszcz
Pudelek:
Krąży plotka, że Zuzi M. podoba się Adrian M.
Dh. Basia nosi spinki z Hello Kitty.
Wiktoria S. chciała popsikać pistoletem Paulinę Dz., a wyszło tyłem i sama się pomoczyła.
Szymon podczas snu mówi: "Kocham dh. Sylv".
Numery Dodo-Lotka: 10-18-38-25-16-23
Szczęśliwcy: Ania Kołodziej
Rozkaz:
Szklana Huta,
20.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz L2/2011
2. Program dnia.
Podaję do wiadomości następujący program dnia na dzień dzisiejszy:
Przed południem: Przygotowania do brazylijskiego Mam talent
Po południu: InO mi się nie zgub w tropikalnej dżungli
Wieczorem:Mam talent
3. Służba.
Służbę w dniu dzisiejszym pełni zastęp Gwiazdeczki.
Instruktor służbowy dh. Dorota Ciepły
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
19 lipca statek wypłynął z londyńskiego portu i zawitał do Miami
w Stanach Zjednoczonych. Załoga, za zgodą kapitana i pierwszego oficera
(którzy ku uciesze wszystkich dołączyli do załogi), udała się na
plażę i tam najdzielniejsi korzystali z morskich kąpieli. Po południu
obozowicze odwiedzili Białogórę i tam odbył się pierwszy obozowy
zwiad. Wieczorem zuchy i harcerze wykazali się niezwykłym talentem
muzycznym i wszyscy otrzymali śpiewniki.
Po trudach pionierki i czasach ciężkiej pracy postanowiliśmy
dzisiaj nieco odsapnąć. Urzeczeni pięknem plaży, nie zwracaliśmy uwagi
na wiatr i zażywaliśmy kąpieli słonecznej,
a najwięksi twardziele
wskoczyli w fale Bałtyku.
Czas tak szybko płynął, że nawet nie
zauważyliśmy, kiedy przed zastępami kadra postawiła kolejne zadanie.
Ubrani w błękitne obozowe koszulki oraz szczepowe czapki marynarze
Apuesty opuśclili pokład statku i udali się na zawiad do
Białogóry.
Podczas zwiadu obozowicze poznali historię
kaszubskiej wsi Białogóra (niegdyś Wittenberg), największe
turystyczne atrakcje regionu, a w drodze powrotnej zawitali do innych
obozów, by poznać ich nazwy i fabuły. Okazało się, że w stanicy
odbywa się prawdziwy zlot piratów: aż pięć obozów bawi
się w morskich korsarzy. Po powrocie z Białogóry dzielni
marynarze udali się na grę, której celem było sprawdzenie
znajomości morskich piosenek. Zastępy i szóstki, które
pomyślnie przeszły tę trudną próbę otrzymały obozowe śpiewniki.
Najsprytniejsi od razu przystąpili do rozwiązywania śpiewnikowych
zagadek i konkursów. Pełen wrażeń dzień pożegnaliśmy podczas
kominka, nad którym rozpostarł się dzięki dh. Grzegorzowi i dh.
Basi przy ogromnej pomocy Majeczki nasz szczepowy spadochron.
Motto dnia: "Czuwajcie to znaczy postępujcie tak, by móc szczęśliwie żyć i szczęśliwie umierać" /gen. Robert Baden-Powell/
Naszyjnik niezwykłości otrzymał: dh. Grzegorz Falkus za ciężką pracę przy obozowej pionierce.
Pudelek:
Zbigniew Wodecki jest na naszym statku - dh. Eyo, gdy rozpuści włosy.
Dh. Eyo podczas dłuższej wizyty w toalecie czyta książki, mówi, że wyciąga je z toalety.
Adrian, gdy widzi osę, ucieka we wszystkie strony.
Kasia zamienia się w pudelka.
Głupawka Absurdów nadchodzi zawsze o 0:00 - kochają tę porę.
Numery Dodo-Lotka: 19-43-16-27-13-2
Szczęśliwcy: brak
Rozkaz:
Szklana Huta,
19.07.2011
Komendantka Obozu XII Szczepu "Wehikuł czasu"
APUESTA w Szklanej Hucie
Rozkaz L1/2011
1. Wyjątki z rozkazu komendantki Hufca Siemianowice Śląskie:
Mianuję komendantem obozu XII Szczepu w Szklanej Hucie hm. Barbarę Niemiec-Falkus, kwatermistrzem phm. Natelię Stępień.
2. Program dnia.
Podaję do wiadomości następujący program dnia na dzień dzisiejszy:
Przed południem: plażowanie w Miami
Po południu: Zwiad w Białogórze
Wieczorem: Inauguracja obozu, gra zdobywanie śpiewników
3. Służba.
Służbę w dniu dzisiejszym pełni zastęp Absurdy
Instruktor służbowy phm. Natalia Stępień
4. Mianowania funkcyjnych.
4.1. Mianowania kadry obozu.
Mianuję zastępcą komendanta obozu phm. Grzegorza Falkusa.
Mianuję drużynowymi drużyn obozowych dh: dh. Dorotę Ciepły, dh. Amandę Murjas, pwd. Sylwię Rozmus, dh. Kingę Wańczurę.
Kadrę obozu stanowią: dh. Natalia Juranek, dh. Dominika Kubulus, pwd. Marek Ładoń.
4.2. Mianowania funkcyjnych.
Mianuję zastępowymi dh: dh. Natalię Murjas, dh. Sandrę Spałek, dh. Magdalenę Szwed, dh. Artura Wieczorka, dh. Sandrę Michalak.
Mianuję szóstkowymi: Anitę Grześkowiak, Gabrielę Filipek.
4.3. Zatwierdzenie składu rady obozu, rad drużyn i zastępów.
Zatwierdzam radę obozu w składzie: phm. Natalia Stępień, phm. Grzegorz Falkus, dh.
DorotaCiepły, dh. Amanda Murjas, pwd. Sylwia Rozmus, dh. Kinga
Wańczura, dh. Natalia Juranek, dh. Dominika Kubulus, pwd. Marek
Ładoń, dh. Natalia Murjas, dh. Sandra Spałek, dh. Magdalena Szwed, dh.
Artur Wieczorek, dh. Sandra Michalak, Anita Grześkowiak, Gabriela Filipek.
Zatwierdzam składy zastępów:
Zastęp 1: dh. Anna Kołodziej, dh. Natalia Murjas, dh. Paulina Pudło, dh. Klaudia Rozmus.
Zastęp
2: dh. Zuzanna Michalska, dh. Partycja Mrozowicz, dh. Anna Mruczek, dh.
Adrianna Naczyńska, dh. Sandra Spałek, dh. Nikol Stokłosa, dh. Agata
Wojt
Zastęp
3: dh. Wiktoria Białek, dh. Weronika Cieślik, dh. Izabela Fiuk,
dh. Wiktoria Fiuk, dh, Magdalena Szwed, dh. Balbina Warszewska
Zastęp 4: dh. Szymon Jambor, dh. Adrian Mendel, dh. Artur Wieczorek, dh. Dawid Wojtasik, dh. Daniel Stokłosa.
Zastęp 5: dh. Monika Brożek, dh. Marta Kajda, dh. Katarzyna Kowol, dh.
Sandra Michalak, dh. Agnieszka Steinhof, dh. Izabela Wochol, dh.
Patrycja Wrona, dh. Żaneta Wronowska.
Szóstka 1: Anita Grześkowiak, Julia Nowak, Wiktoria Serafin, Paulina Dzierżanowska.
Szóstka 2: Gabriala Filipek, Wiktoria Naczyńska, Roksana Pudło, Marta Zagórna.
Zatwierdzam składy drużyn obozowych:
Drużyna 1: dh.
Zuzanna Michalska, dh. Partycja Mrozowicz, dh. Anna Mruczek, dh.
Adrianna Naczyńska, dh. Sandra Spałek, dh. Nikol Stokłosa, dh. Agara
Wojt, dh. Dawid Wojtasik, dh. Daniel Stokłosa, dh. Szymon Jambor.
Drużyna 2: dh. Anna Kołodziej, dh. Natalia Murjas, dh. Paulina Pudło, dh. Klaudia Rozmus, dh. Wiktoria Białek, dh. Weronika Cieślik, dh. Izabela Fiuk, dh. Wiktoria Fiuk, dh, Magdalena Szwed, dh. Balbina Warszewska.
Drużyna 3:dh.
Monika Brożek, dh. Marta Kajda, dh. Kataryzna Kowol, dh. Sandra
Michalak, dh. Agnieszka Steinhof, dh. Izabela Wochol, dh. Patrycja
Wrona, dh. Żaneta Wronowska, dh. Adrian Mendel, dh. Artur Wieczorek.
Gromada: Anita
Grześkowiak, Julia Nowak, Wiktoria Serafin, Paulina Dzierżanowska,
Gabriala Filipek, Wiktoria Naczyńska, Roksana Pudło, Marta
Zagórna, Maja Falkus.
Zatwierdzam nazwy zastępów obozowych:
Zastęp 1: Zefirki
Zastęp 2: Absurdy
Zastęp 3: Gwiazdeczki
Zastęp 4: Nemoki
Zastęp 5: Wielkie Cwaniary
Szóstka 1: Rybcie
Szóstka 2. Pypcie
Czuwaj!
hm. Barbara Niemiec-Falkus
18 lipca przywitał załogę ulewnym deszczem, w związku z tym
przedpołudniem obozowicze rozwiązywali zagadki, gry i zabawy logiczne.
Najmłodsi uczestnicy - zuchy - wzięły udział w konkursie plastycznym.
Ponadto majtkowie pracowali przy oczkowaniu ziemniaków, a pracę
tą wykonywali głośno śpiewając. Po południu nad Apuestą zaświeciło
słońce, dlatego też załoga mogła kończyć pracę nad obozową pionierką, a
także zająć się zdobnictwem. Wieczorem każdy zastęp miał już
swój totem, a przy bramie postawiono proporce i zawieszono
bandery. Wieczorem załoga spotkała się w londyńskim klubie
gentelmenów. Podczas spotkania przyjęto zakład. Załoga Apuesty
założyła się, że opłynie świat w 15 dni. Czy uda się ta sztuka?
Drugiego dnia pobytu w Szkalnej Hucie pomyślne wiatry opuściły
marynarzy z Siemianowic Śląskich - słońce schowało się za chmurami, z
których lunął rzęsisty deszcz. Dlatego też przed południem
obozowicze otrzymali gry i zagadki logiczne, które należało
rozwiązać. Nie była to łatwa sztuka. Harcerze musieli wykazać się
perfekcyjną znajomością umundurowania, wiedzą na temat terenoznawstwa,
a także odszyfrować skojarzenia związane z latem. Najstarsi uczestnicy
obozu udali się na kuchnię, gdzie panie kucharki zleciły im misję
specjalną - oczkowanie oraz pokrojenie na kosteczkę ziemniaków.
Zuchy w tym czasie malowały nadmorskie krajobrazy i jeszcze przed
obiadem powstały piękne rysunki.
Na szczęście po południu zaświeciło słońce i w związku z tym obozowicze
zajęli się pionierką, jak również zdobnictwem. Powstały
przepiękne totemy, postawiono maszt, zbudowano krąg kominkowy, a także
obozową bramę. Przy budowaniu bramy pomógł nam tata dh. Amandy i
Natalii, za co bardzo mu dziękujemy.
Ponadto najstarsze dziewczyny
wybudowały suszarnię, a na bramie zawieszono bandery oraz
ustawiono proporce. Popołudnie na Apueście upłynęło na ciężkiej pracy,
ale za to rozbijanie obozu zostało zakończone i wieczorem mogliśmy
spotkać się w londyńskim klubie gentelmenów. Podczas spotkania
odwiedził nas tajemniczy jegomość i stwierdził, że nie uda nam się
opłynąć świat w 15 dni. Postanowiliśmy udowodnić, że jest to możliwe i
założyliśmy się, że podołamy temu zadaniu. Zakład (apuesta) został
przyjęty. Do zobaczenia za 15 dni w Londynie!
17 lipca Apuesta zacumowała w porcie. Tam czekały już rozbite
marynarskie namioty, zatem załoga zabrała się do rozpakowania swoich
plecaków. Po południu zaczęła się praca w porcie. Trzeba wznieść było płot, wybudować bramę, postawić maszt
oraz suszarnię. Wieczorem obozowicze wypłynęli na morze, żeby powitać
białe piaski plaży w Szklanej Hucie.
Po zacumowaniu w porcie Szklana Huta zuchy i harcerze z
Siemianowic Śląskich udali się na obozową polanę. Znajdowała się ona
niemalże na końcu ośrodka harcerskiego "Róża Wiatrów", w
pieknym świerkowym lesie. Wokół rozbitych już namiotów
rosły krzaczki z jagodami, co wszystkich niezwykle ucieszyło. Po
przepysznym śniadaniu obozowicze zabrali się za rozpakowywanie swoich
plecaków. Okazało się, że najwięcej ubrań przywiozły ze sobą
zuchy, a dominującym kolorem był... różowy. Dominującym do tego
stopnia, że nawet jedna walizka była tego właśnie koloru. Ponadto kadra
sprawdziła znajomość obozowych regulaminów, które wszyscy
uczestnicy obozu wraz z regulaminową krzyżówką otrzymali jeszcze
w autokarze.
Po południu rozpoczęły się prace pionierskie. Pierwszym zadaniem, jakie
postawiono przed oboziwczami była budowa płotu. Zuchy i część harcerzy
wyruszyli na poszukiwanie gałęzi, które następnie posłużyły za
obozowe ogrodzenie. Pozostali obozowicze przystąpili do budowania.
Przed kolacją obóz został otoczony przepięknym płotem. W związku
z tym, że udało się nam wykonać to zadanie, wieczorem wszyscy udaliśmy
się przywitać Bałtyk. Obozowicze byli zachwyceni cudowną plażą w
Szklanej Hucie, a zwłaszcza bielusieńkim piaskiem, który
porównywali do bieli śniegu.
W związku z tym, że byliśmy
zmęczeni podróżą, a także trudami pionierki po poworocie znad
morza wszyscy udaliśmy się do swoich ciepłch śpiworków i dopiero
dźwięki pobudki przerwały nam błogi sen.
16 lipca statek Apuesta wypłynął z portu Siemianowicie Śląskie
ku nieznanym wodom. Załoga stawiła się w komplecie i natychmiast
rozpoczęła się praca na pokładzie. Majtkowie zabrali się za szorowanie
kajut, a oficerowie chwycili za ster. Nawigator natomiast zadbał o to,
by statek płynął w odpowiednim kierunku, czyli prosto do Szklanej Huty.
Dzięki pomyślnym wiatrom rejs przebiegał bez większych trudności, a o
świcie dobiliśmy do portu Szklana Huta.